Obok SeoPliot pojawiją się inne firmy, które oferują nam zarabianie na reklamach jako wydawca. U mnie sprawdza się Firma Prolink http://farmabiznesu.pl/prolink-gielda-k ... zy-linkow/ Systematycznie podnoszą mi się dochody w tej firmie. Oczywiście ma też swoje wady. Sami wiecie, że nie ma idealnej firmy. Ale ja osobiście jestem zadowolony. Jest to dobra oferta dla słabszych blogów, które i tak nie zarabiają. Tutaj maja szansę na dodatkowy dochód. Jak ktoś ma bloga, który jest wysokiej jakości i jest dobrze wypozycjonowany to być może warto się zastanowić czy rozpocząć współpracę z tego typu firmami. Jeśli na swoim blogu nie zarabiasz to co masz do stracenia?
Zrobiłem eksperyment umieściłem reklamy na stronie, którą zacząłem budować zobaczymy czy jej wartość będzie rosła czy będzie stała w miejscu. Jeśli wartość będzie rosła to w takim wypadku spokojnie można uczestniczyć w takich projektach. Takie jest m oje zdanie na ten temat. A jakie jest twoje?

Na czym polegają wady tej firmy?

Ale na czym polega ta wada?

Że trzeba płacić VAT? Trzeba go płacić zawsze.

Jedyna różnica polega na tym, kiedy go widać:
1) w momencie, w którym reklamodawca wpłaca kwotę brutto a na koncie pojawia mu się kwota netto, za którą później kupuje linki,
2) w momencie, gdy wydawca pieniądze wypłaca -- bo reklamodawca kupuje linki za kwotę brutto.

Tak czy siak, jeśli reklamodawca płaci za linka określoną kwotę brutto, wydawca dostaje takie same pieniądze netto -- różnica jest nie w momencie pojawienia się podatku, tylko w wysokości prowizji, którą zostawia sobie system.

Pytam o to dlatego, że próbujesz pozyskiwać nowych wydawców dla systemu i nieudolnie próbujesz ukryć to pod tekstem udającym obiektywny.

Zastanawiam się czy w moim przypadku (strona www instytucji kulturalnej - raczej mało atrakcyjna tematyka dla osób kupujących linki) nie warto byłoby ukryć domenę podczas sprzedaży. Myślicie, że mogłoby to wpłynąć na wzrost sprzedaży?

Raczej na spadek -- ja przed zamówieniem linka raczej bym sprawdził, co to za domena, zobaczył podstronę, itd.

Hmm, może i tak A swoją drogą, na blogu pisałeś, że swoje domeny w prolinku ukrywasz - można wiedzieć dlaczego?

A to bardzo proste -- bo wstawiając blogi tam obawiałem się, że ktoś życzliwy doniesie Google'owi, że uczestniczę w tym systemie.

Teraz mam tam już tylko jednego bloga i już adresu nie ukrywam, bo i tak nikt go nie odwiedza.

Rozumiem